Gdzie jeść we Wrocławiu? – miejsca, które odwiedziliśmy: Taszka Wine & Petiscos. Rynek 53/55. To pierwsze miejsce, które nas totalnie zachwyciło i do którego wrócilibyśmy w każdej chwili bez namysłu. Dlatego też poświęciłam mu osobny wpis, w którym dokładnie opisałam naszą wizytę: Taszka Wine & Petiscos. Dinette. plac
Oto miejsca we Wrocławiu z daniami kuchni orientalnej, które polecają internauci na Google. Było ich tu ponad 100, zobaczcie gdzie. Oto najbardziej oryginalne
Stare restauracje dobrze się trzymają, nowe cieszą się popularnością Ulica Zwycięska powoli staje się dużym wrocławskim centrum gastronomicznym. Dlaczego? Bo ludziom coraz mniej chce się jeździć na Stare Miasto. Reklama. Pandemia, praca zdalna, wszechobecne remonty i korki Wrocławianki i wrocławianie już od pewnego czasu
ato ramen wro – najlepszy ramen we Wrocławiu? Wrocławski Smakosz on 9 lutego 2023. Gdzie zjeść ramen we Wrocławiu? Dobre pytanie! Mamy początek lutego 2023 roku, a wraz z nim głośną ramenową premierę. Do Wrocławia wkracza bowiem znany z Łodzi koncept czyli ato ramen wro! Za jakość wydawki w ato ramen odpowiadać będą
Gdzie dobrze zjeść i wypić Witam, planujemy z kumplem wypad na miasto w celach konsumpcyjnych, a ponieważ nie jesteśmy za bardzo obeznani, prosimy o poradę gdzie można dobrze zjeść (w okolicach Rynku), żeby były jakieś np. steki, tatary itp., takie tam męskie zachcianki hehe. No i żeby dobre piwo do tego lali.
Vay Nhanh Fast Money. Kąpieliska czynne we Wrocławiu to które? W kraju sezon na kąpieliska trwa od 1 czerwca do 30 września. Zastanawiasz się, czy na Twoim ulubionym kąpielisku można się dzisiaj kąpać?Sprawdź naszą listę czynnych obiektów. Upewnij się, jaka jest ocena wody na kąpieliskach we Wrocławiu. Niezbędne informacje dotyczące kąpielisk w Twojej okolicy znajdziesz w naszym artykule. Zobacz listę kąpielisk otwartych we kąpieliska we Wrocławiu. Gdzie popływasz w najbliższej okolicy?Wrocław - Kąpielisko Morskie Oko (ul. Chopina) Wrocław - Kąpielisko Harcerska Wrocław - Kąpielisko Glinianki (ul. Kosmonautów) Wrocław - Kąpielisko Jeziorowa Wrocław - Kąpielisko Królewiecka Siechnice - Kąpielisko Błękitna Laguna Nie każde miejsce, które znane jest z tego, ze chodzi sie tam pływać, jest kąpieliskiem. Oficjalne kąpieliska są miejscami bezpiecznymi. Woda jest regularnie badana, natomiast na miejscu sa ratownicy wodni. Codziennie aktualizujemy informacje na temat stanu kąpielisk we - Kąpielisko Morskie Oko (ul. Chopina)Adres kąpieliska: Wrocław, Chopina 27 Akwen kąpieliska: Zbiornik Morskie Oko we Wrocławiu Długość linii brzegowej kąpieliska: 250m Sezon kąpielowy: 1/06/2022 - 31/08/2022 Godziny otwarcia kąpieliska: 09:00 - 19:00 Ocena kąpieliska: Woda przydatna do kąpieliData badania kąpieliska: Na terenie kąpieliska Wrocław - Kąpielisko Morskie Oko (ul. Chopina) znajduje się: Teren ogrodzony Wyznaczona strefa w wodzie Strefa na plaży do rekreacji i sportu Na kąpielisku jest pomost, molo Wydzielone miejsca na grill/ognisko Punkt czerpania wody Dostępne dla osób niepełnosprawnych Kosze na śmieci Toaleta Natryski Przebieralnie Maszt z flagą WOPR Ratownik Miejsce do kąpieli dla dzieci Miejsce na plaży dla dzieci Zakaz wprowadzania zwierząt domowych Do wglądu regulamin kąpieliska Tablica informacyjna Na kąpielisku Wrocław - Kąpielisko Morskie Oko (ul. Chopina) panują następujące warunki: data ostatniego pomiaru: temperatura powietrza: 24°C temperatura wody: 21°C prędkość wiatru: 11 m/s flaga: Biała Wrocław - Kąpielisko HarcerskaAdres kąpieliska: Wrocław, Harcerska 25 Akwen kąpieliska: Zbiornik Oporów we Wrocławiu Długość linii brzegowej kąpieliska: 90m Sezon kąpielowy: 15/06/2022 - 31/08/2022 Godziny otwarcia kąpieliska: 09:00 - 19:00 Ocena kąpieliska: Woda przydatna do kąpieliData badania kąpieliska: Na terenie kąpieliska Wrocław - Kąpielisko Harcerska znajduje się: Teren ogrodzony Wyznaczona strefa w wodzie Strefa na plaży do rekreacji i sportu Wydzielone miejsca na grill/ognisko Punkt czerpania wody Kosze na śmieci Toaleta Natryski Maszt z flagą WOPR Ratownik Zakaz wprowadzania zwierząt domowych Do wglądu regulamin kąpieliska Tablica informacyjna Na kąpielisku Wrocław - Kąpielisko Harcerska panują następujące warunki: data ostatniego pomiaru: temperatura powietrza: 22°C temperatura wody: 19°C prędkość wiatru: 5 m/s flaga: Biała Wrocław - Kąpielisko Glinianki (ul. Kosmonautów)Adres kąpieliska: Wrocław, Kosmonautów 1 Akwen kąpieliska: Zbiornik Glinianki we Wrocławiu Długość linii brzegowej kąpieliska: 200m Sezon kąpielowy: 1/06/2022 - 31/08/2022 Godziny otwarcia kąpieliska: 09:00 - 19:00 Ocena kąpieliska: Woda przydatna do kąpieliData badania kąpieliska: Na terenie kąpieliska Wrocław - Kąpielisko Glinianki (ul. Kosmonautów) znajduje się: Teren ogrodzony Wyznaczona strefa w wodzie Strefa na plaży do rekreacji i sportu Wydzielone miejsca na grill/ognisko Punkt czerpania wody Kosze na śmieci Natryski Przebieralnie Maszt z flagą WOPR Ratownik Miejsce do kąpieli dla dzieci Miejsce na plaży dla dzieci Zakaz wprowadzania zwierząt domowych Do wglądu regulamin kąpieliska Tablica informacyjna Na kąpielisku Wrocław - Kąpielisko Glinianki (ul. Kosmonautów) panują następujące warunki: data ostatniego pomiaru: temperatura powietrza: 23°C temperatura wody: 21°C prędkość wiatru: 11 m/s flaga: Biała Potrzebujesz stroju kąpielowego?Materiały promocyjne partnera Wrocław - Kąpielisko JeziorowaAdres kąpieliska: Wrocław, Jeziorowa Akwen kąpieliska: Zbiornik Pawłowicki we Wrocławiu Długość linii brzegowej kąpieliska: 80m Sezon kąpielowy: 15/06/2022 - 31/08/2022 Godziny otwarcia kąpieliska: Brak danych Ocena kąpieliska: Woda przydatna do kąpieliData badania kąpieliska: Na terenie kąpieliska Wrocław - Kąpielisko Jeziorowa znajduje się: Wyznaczona strefa w wodzie Strefa na plaży do rekreacji i sportu Wydzielone miejsca na grill/ognisko Kosze na śmieci Toaleta Maszt z flagą WOPR Ratownik Do wglądu regulamin kąpieliska Tablica informacyjna Na kąpielisku Wrocław - Kąpielisko Jeziorowa panują następujące warunki: data ostatniego pomiaru: temperatura powietrza: 24°C temperatura wody: 21°C prędkość wiatru: 11 m/s flaga: Biała Wrocław - Kąpielisko KrólewieckaAdres kąpieliska: Wrocław, Królewiecka Akwen kąpieliska: Zbiornik Królewiecki we Wrocławiu Długość linii brzegowej kąpieliska: 100m Sezon kąpielowy: 15/06/2022 - 31/08/2022 Godziny otwarcia kąpieliska: 09:00 - 19:00 Ocena kąpieliska: Woda przydatna do kąpieliData badania kąpieliska: Na terenie kąpieliska Wrocław - Kąpielisko Królewiecka znajduje się: Wyznaczona strefa w wodzie Strefa na plaży do rekreacji i sportu Wydzielone miejsca na grill/ognisko Punkt czerpania wody Kosze na śmieci Toaleta Maszt z flagą WOPR Ratownik Do wglądu regulamin kąpieliska Tablica informacyjna Na kąpielisku Wrocław - Kąpielisko Królewiecka panują następujące warunki: data ostatniego pomiaru: temperatura powietrza: 24°C temperatura wody: 21°C prędkość wiatru: 11 m/s flaga: Biała ZOBACZ KONIECZNIENajdziwniejsze zakazy dla turystów - za to słono zapłacisz!Siechnice - Kąpielisko Błękitna LagunaAdres kąpieliska: Siechnice, Sportowa 10 Akwen kąpieliska: Zbiornik Błękitna Laguna w Siechnicach Długość linii brzegowej kąpieliska: 100m Sezon kąpielowy: 1/06/2022 - 31/08/2022 Godziny otwarcia kąpieliska: 10:00 - 19:00 Ocena kąpieliska: Woda przydatna do kąpieliData badania kąpieliska: Na terenie kąpieliska Siechnice - Kąpielisko Błękitna Laguna znajduje się: Wyznaczona strefa w wodzie Strefa na plaży do rekreacji i sportu Na kąpielisku jest pomost, molo Możliwość cumowania sprzętu wodnego Dostępne dla osób niepełnosprawnych Kosze na śmieci Toaleta Maszt z flagą WOPR Ratownik Miejsce do kąpieli dla dzieci Zakaz wprowadzania zwierząt domowych Do wglądu regulamin kąpieliska Tablica informacyjna Na kąpielisku Siechnice - Kąpielisko Błękitna Laguna panują następujące warunki: data ostatniego pomiaru: temperatura powietrza: 22°C temperatura wody: 23°C prędkość wiatru: 5 m/s flaga: Biała Kąpieliska w pobliżu WrocławiaW okolicznych miejscowościach także są otwarte kąpieliska, na których możesz nacieszyć sie wodą. Zobacz, gdzie jeszcze możesz popływać albo KONIECZNIEKąpieliska czynne w Bierutowie kąpieliska są czynne w Strzelinie w Środzie Śląskiej otwarte otwarte w Obornikach Śląskich kąpieliska są otwarte w Siechnicach kąpieliska są otwarte w Kątach Wrocławskich wody można nazwać kąpieliskiem?Kąpieliska są fragmentem wód powierzchniowych, które są specjalnie oznakowane. Często znajdują się one przy naturalnych zbiornikach wodnych, na przykład przy jeziorach, rzekach i morzach. Kąpielisko to idealne miejsce na upalne dni. Możesz tam odpocząć i schłodzić się w gorącym okresie roku. Zwykle w tych miejscach są również wyznaczone strefy dla dzieci, gdzie najmłodsi mogą się bezpiecznie bawić. Bardzo często kąpieliska są strzeżone przez ratowników. Możesz znaleźć tam również toalety, przebieralnie oraz natryski. Sprawdź informacje o swoim ulubionym kąpielisku i spędź wolny czas na świeżym powietrzu.
Siedzę, piszę, a w brzuchu mi burczy… I myślę sobie, gdzie by tu znaleźć dobre jedzenie we Wrocławiu. Dzisiejszy wpis potraktujcie bardziej z przymrużeniem oka. Poprzednia notka na blogu była poważna, wręcz powiało z niej wizją demograficznej apokalipsy, więc teraz dla odmiany przygotowałam dla Was coś lekkostrawnego. Gdzie we Wrocławiu można kupić niedrogi obiad? Które punkty gastronomiczne pozwalają dobrze i tanio zjeść? Wbrew pozorom i powszechnie panującej opinii, że Wrocław to drogie miasto, da się znaleźć w stolicy Dolnego Śląska punkty gastronomiczne, które nie rujnują mieszkańcom kieszeni. Zapraszam wszystkich głodomorów do stołu 😉 Dobre jedzenie we Wrocławiu – krótki przewodnikW zestawieniu zamieściłam wrocławskie bary i restauracje, których menu wypróbowałam osobiście i jak dotąd się na nich nie zawiodłam. Lista jest bardzo subiektywna i doskonale zdaję sobie sprawę, że moje typy nie wszystkim muszą przypaść do gustu, jeśli chodzi o dobre jedzenie we Wrocławiu. Jednak głównym kryterium był stosunek ceny do jakości serwowanego menu 🙂Warto zajrzeć też do komentarzy na końcu artykułu, gdzie czytelnicy bloga zdradzają swoje ulubione miejsca!Źródło: JESHOOTS / i smaczne jedzenie we Wrocławiu – dzielnica: KrzykiBar Słoneczny, ul. Komandorska 147Bar, który wypisz-wymaluj i klimatem i wystrojem zatrzymał się w czasie gdzieś między rokiem 1970 a 1980. W środku czekają na gości stare, duże ławy ustawione równolegle. No i te kolejki przy ladzie. Co tu ukrywać – piękne to to miejsce nie jest. W dodatku w chwili oblężenia go przez studentów z pobliskiego Uniwersytetu Ekonomicznego (w godzinach od 11 do 14) stoły wyglądają nieraz jak pobojowisko – coś się komuś rozleje, coś spadnie – obsługa czasem nie nadąża z ukrywajmy – z zewnątrz bar nie wygląda zachęcająco 😉 ale zawartość bufetu i cennik to taniej się na Krzykach chyba zjeść nie da (jeśli się da, proszę o info!). Ceny “Słoneczko” ma bezkonkurencyjne. Dań tutaj serwowanych raczej nie można nazwać ukoronowaniem sztuki kulinarnej, ale oprócz cen mają też tą zaletę, że są pożywne. I o to chodzi. W “Słoneczku” otrzymamy we Wrocławiu dobre jedzenie w uczciwej menu:Zupa (np. krupnik) – 1,50 zł2 naleśniki z serem i owocami (np. z truskawką, ananasem, brzoskwinią) – 3,80 złPierogi ruskie (300 g) – 4,90 złFilet z kurczaka (100 g) z mizerią (100 g) i ziemniakami (200 g) – 9,50 złPlackarnia, al. Armii Krajowej 2a/1Niewielki, niepozorny lokal, ale za to co można znaleźć wewnątrz… Jeżeli uwielbiasz placki ziemniaczane, to obowiązkowo musisz odwiedzić to miejsce. Tylko ostrzegam, najlepiej bądź tam na czczo od kilku godzin, w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że nie zjesz całej porcji. Bo porcje tu serwowane są BYCZE. Nie żartuję. Każda ma 550 g. Przeważnie gdy jem w Plackarni, to i tak zabieram część na wynos i jem następnego dnia lub dojadam na kolację. Tak więc w rzeczywistości poniższe ceny radzę dzielić na pół 😉Wybór placków jest imponujący. Oprócz tradycyjnych są różne warianty smakowe, dla mięsożerców i wegetarian. Obok Plackarni jest prowadzona przez tego samego właściciela Pierogarnia, ale nigdy się tam nie stołowałam, więc póki co jej nie umieszczam w tym menu – placki ziemniaczane:diabelski podawany na ostro z warzywnym gulaszem i surówką – 13,40 złz grillowanym kurczakiem, fasolką szparagową z sosem beszamelowym i surówką – 13,90 złze szpinakiem, grillowanym kurczakiem w sosie śmietanowo-czosnkowym, posypany żółtym serem i surówką – 15,40 złPlacek ziemniaczany z sosem meksykańskim (fasolka, kukurydza, mięso mielone), serem żółtym i surówką – 15,40 złz tuńczykiem, pieczarkami, serem żółtym, sosem beszamelowym i surówką – 15,90 zł (najdroższy spośród wszystkich dostępnych placków)Tanie i dobre jedzenie We Wrocławiu – ścisłe centrumTostoria, Galeria Dominikańska – przejście podziemneW przejściu podziemnym łączącym Galerię Dominikańską z ul. Oławską znajduje się klaustrofobiczny lokal, który zawsze jest po brzegi wypełniony ludźmi. Ściśnięci niczym sardynki, cierpliwie czekają na swoją kolej odebrania cieplutkich zapiekanek, czy jak kto woli – tostów. Smaków jest zatrzęsienie, a wszystkie tosty łączy jedno – niziutka cena. Jeśli nie masz czasu na rozsiadanie się po królewsku do posiłku i przeważnie żyjesz w biegu – Tostoria zaspokoi Twój tego miejsca prócz ciasnoty jest jeszcze jedno – zapachy. Czasami niemiłosiernie zanosi się z wnętrza lokalu sosem czosnkowym, aż trudno go zdzierżyć. Jeśli idziesz na ważne spotkanie firmowe lub czeka Cię randka – omijaj. Przesiąkniesz mieszanką aromatów menu Tostini:czosnkowe – 4,50 złcarbonara – 5,50 złMAX – 6 złTost Gyros – 6 złKim Ngan Oriental Bar, ul. Widok 2/4Żeby nie było, że wykluczyłam z zestawienia kuchnię azjatycką – polecam Kim Ngan. W ścisłym centrum, a jednak tanio… Można? Można! Porcje są duże, ale nie przesadzone. Są dania zarówno dla mięsożerców, jak i roślinożerców. W środku jest przestronnie, jasno. W godzinach szczytu “możliwe korki” 😉Przykładowe menu:Źródło: sajgonki + ryż – 8 złZupa z krewetkami – 5 złKurczak w cieście – 11 złIndyk z warzywami – 13 złTofu w sosie słodko – kwaśnym – 11 złGolonka z bambusem i grzybami mun – 13 złYammi Wraps, ul. Ruska 51 oraz Rynek Ratusz 15/1BŹródło: punkty Yammi Wraps uratowały życie już zapewne niejednemu imprezowiczowi we Wrocławiu. Czy przed imprezą, czy też po niej – choćby się zaszło tam z samego rana – znaleźć można w ofercie świeże składniki. Więc mamy niby do czynienia z fast foodem, ale jednak w wersji “slow”.Za niewielką opłatą zaaplikujesz sobie zdrowy posiłek, bogaty tak w białko, jak i witaminki. Wrapy są przyjemnie pękate, mięsko i warzywa aż się z nich wysypują. Większość wrapów kosztuje niecałe 13 zł, ale istnieją też warianty XXL, dla ludzi na konkretnym głodzie. Te są już adekwatnie droższe – koszt ok. 18 menu:Dijon: świeżo grillowany kurczak w marynacie ziołowej, mix sałat, pomidor, kukurydza, cebula, sos mayo, musztarda Dijon – 12,90 złGreco: świeżo grillowany kurczak w marynacie gyros, mix sałat, pomidor, oliwki, feta, sos yogo czosnkowy – 12,90 złGrill Vege: świeżo grillowane warzywa (pieczarki, cebula, papryka, cukinia), mix sałat, pomidor, ser mimolette, sos yogo ziołowy – 12,90 złCamembert: świeżo grillowany camembert, mix sałat, rukola, gruszka, orzech włoski, żurawina – 15,90 zł Restauracja Brajt, ul. Odrzańska 18/19Mam niesamowity sentyment do Brajta. Dość często stołowałam się tu w czasie moich studiów, obecnie lubię do Brajta zachodzić bardziej z uwagi na piwo (jak oni to robią, że ciągle mają je tak tanio???). Co nie zmienia faktu, że nadal można tu zjeść porządny, acz tani posiłek. Szczególnie polecam ofertę pierogów. Zapiekane pierogi zbójnickie podane ze śmietaną uchodzą u nich za najlepsze w mieście. Nie bez przyczyny – są po prostu wyśmienite 🙂Zastanawiam się nad fenomenem tego miejsca. Wystrojem w niczym się nie wyróżnia. Ba, nakrycia stolików bardziej przypominają bar mleczny niż restaurację (zresztą – rzućcie okiem na foto poniżej). Lokal umiejscowiony jest na uboczu, nie znajduje się w samym rynku, a mimo to ludzie schodzą tu tłumnie. Bez względu na wiek i wykonywany zawód. Zawsze jest tu gwarno i wesoło. Cena i jakość widocznie czynią cuda i łączą ludzi 😉Źródło: menu:Kopytka w sosie – 5,00złBarszcz z krokietem z kapustą – 6,50złPierogi zbójnickie pieczone ze śmietaną (8 szt.) – 9 złPlacki ziemniaczane z trzema sosami lub śmietaną – 8 złSałatka wiejska – warzywa, kurczak, jajko, sos – 10,50 złDobre jedzenie we Wrocławiu – okolice Placu GrunwaldzkiegoBar Jedzonko, ul. Grunwaldzka 86Lokal powstał w samym studenckim zagłębiu, otoczony jest przez akademiki. I ponoć funkcjonuje od dawna. Aż dziw mnie bierze, że trafiłam tu po raz pierwszy… W tym tygodniu. To jakieś nieporozumienie. Udało się mi do Jedzonka przyjść w chwili większego luzu, ale wyobrażam sobie, jak sytuacja wygląda w tym barze na co makaron mnie pokonał – nie zmieściłam za jednym razem 😉Menu jest bogate, a właściciel wypracował sobie ciekawy sposób na przyciągnięcie klientów. Bar oferuje zestawy obiadowe w cenach 12-19 zł, a na każdy z nich składa się: składnik główny (niekoniecznie mięsny, choć wybór mięs mają spory jak na bar – jest nawet królik!), ziemniaki lub ryż lub kasza lub kluski śląskie (!!!), surówka do wyboru, sos według uznania – no i zupa na sobie tzw. makaron piłkarza i poległam, musiałam wziąć na wynos. Taka moja oszczędność, że będę miała obiad jeszcze na jutro i pojutrze, bo porcja była faktycznie jak dla jakiegoś wygłodniałego sportowca! Żeby coś zjeść tutaj za jednym zamachem, trzeba albo przychodzić tu po całym dniu głodówki, albo parami – i jeść jeden posiłek we można wykupić karnet na 23 posiłki w cenie 255 zł, do wykorzystania w ciągu 40 dni. Wychodzi 11 zł za wypasiony obiad…Przykładowe menu:Smażony ser camembert z żurawiną + dodatki + zupa – 13,50 złKartacze, duże pyzy z mięsem i sosem pieczarkowym + dodatki + zupa – 14 złMakaron piłkarza – sos śmietanowy, kurczak, brokuły, makaron penne, ser żółty + zupa – 15 złKotlet arbitra, tj. panierowana pierś z kurczaka zapieczona ze szpinakiem i żółtym serem + wcześniej wspomniane dodatki i zupa – 15 złPstrąg świeży w całości + zupa i dodatki – 16 Kleks, ul. Piastowska 37Położony z dala od zgiełku panującego przy Rondzie Regana, Bar Kleks jest cichym, czystym barem mlecznym oferującym typowe dania kuchni polskiej. Napisałam, że jest czysty nie bez powodu. Obsługa dba o to, by w środku było schludnie i przytulnie, by panowała domowa atmosfera. Krzesła przy wolnych stolikach zawsze są dosunięte, stoją równo, blaty są przecierane na bieżąco. Ceny z uwagi na lokalizację są skrojone na studencką kieszeń. Okoliczni mieszkańcy przychodzą tu też robić zakupy garmażeryjne – w ofercie są smalec, pierogi, bigos. Ale inne dania też się dostanie 🙂Jeśli masz ochotę na tradycyjnego schabowego czy placki ziemniaczane, to miejsce w sam raz dla menu:Barszcz z kołdunami – 5 złGołąbki w sosie pomidorowym – 3 sztuki – 9 złKopytka z sosem pieczeniowym i bukietem surówek – 7 złKotlet de Volaille z kiszoną kapustą – 11 złŻeberka wieprzowe z ziemniakami i buraczkami + kompot 200 ml – 15 złŹródło: stokpic / T&J w Pasażu Grunwaldzkim, Plac Grunwaldzki 22Podczas gdy wszyscy w godzinach obiadowych pędzą na najwyższy poziom Pasażu Grunwaldzkiego, gdzie znajduje się centrum gastronomiczne i fastfoodownia, mało kto wie o małym barku na poziomie -1, tuż przy wejściu na teren Delikatesów T&J. I dobrze, bo można sobie spałaszować obiad we względnej ciszy i spokoju 😉 Rarytasów tutaj nie uświadczycie, co nie znaczy, że jedzenie jest złe. Jest dobre, ale proste, dzięki temu jest też bardzo tanie. Ten punkt to moje wybawienie, gdy zorientuję się, że już za dużo wydałam w miesiącu na jedzenie i wypadałoby przystopować 😉Przykładowe menu:Zupa dnia (np. cebulowa, pomidorowa, ogórkowa) – 3,50 złLazania 250 g – 5,99 złBigos ze śliwką 250 g – 4,99 złPierogi ze szpinakiem, 8 sztuk – 9 złKluski śląskie z pulpetami w sosie koperkowym, 450 g – 10 złZnacie inne punkty gastronomiczne, w których oferują tanie i dobre jedzenie we Wrocławiu?Jeśli tak, to koniecznie dajcie znać w komentarzach, gdzie można znaleźć dobre jedzenie we Wrocławiu (a przy tym tanie 😉 )! Najlepiej wraz z podstawowym info: co, gdzie, plus kilka dań z menu z cenami. Może wspólnymi siłami uda nam się stworzyć taką bazę danych najtańszych stołówek w mieście?Nie znam całego Wrocławia i jeszcze wieeeelu barów i restauracji nie odwiedziłam. Dlatego byłabym wdzięczna za namiary, Czytelniczki i Czytelnicy bloga też! 🙂 Ciekawe zestawienie tanich knajpek we Wrocławiu można znaleźć na stronie Ci się ten wpis? Uważasz go za przydatny? Chcesz mnie wesprzeć? Będzie mi niezmiernie miło, jeśli podzielisz się nim ze znajomymi! Nieco niżej znajdziesz przyciski do udostępniania artykułu w różnych serwisach internetowych. Dla Ciebie to jeden klik, który trwa chwilę, a dla mnie szansa na dotarcie z wartościowymi treściami do nowych odbiorców 🙂 DZIĘKUJĘ! Zapraszam Cię też do polubienia bloga Kobiece Finanse na Facebooku oraz śledzenia go na Twitterze lub obserwowania na Instagramie. Jestem również obecna na platformie zachęcam jednak do zapisania się na mój newsletter. Wtedy zawsze będziesz na bieżąco z nowymi wpisami, ciekawostkami, wartymi odnotowania wydarzeniami i poradami 🙂
zapytał(a) o 17:37 Gdzie można tanio i dobrze zjeść we Wrocławiu? Więc.. jedziemy na wycieczkę klasowe do Wrocławia ja jestem odpowiedzialna za jedzenie. Pan kazał mi znaleźć miejsce tanie smaczne, bardzo ważne żeby było blisko centrum. Z góry dziękuję za odpowiedź♡ Odpowiedzi Tam mc jest na rynku EKSPERTYomi~ odpowiedział(a) o 18:30 Stary Młyn na rynku, pyszne pierogi mają. Alex992 odpowiedział(a) o 20:55 Blisko centrum jest telepizza, z ludźmi z roku czesto tam chodzimy i moge z czystym sumieniem polecic do sprawdzenia :) Też polecam Telepizze, jest smacznie i nawet nie tak przesadnie drogo ;) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Często, ba, codziennie, zasypujecie mnie pytaniami na temat tego, gdzie zjeść. Gdzie zjeść dobrze, gdzie zjeść tanio, gdzie pójść na kolację z dziewczyną, a z kumplami na piwo. Postanowiłem więc stworzyć dla Was mini ściągę, a właściwie bardziej przewodnik po moich ulubionych miejscach. Tych, które zazwyczaj podpowiadam Wam w odpowiedzi na zapytania. Liczba 43 nie jest przypadkowa, bo fanpage’owi WPK na Facebooku stuknęło właśnie 43 000 obserwujących. Ale, ale, początkowo ten tekst miał powstać, kiedy liczba osób na FB przekroczyła 38 tysięcy, później 40 i 42, aż ostatecznie zebrałem się w sobie i oto jest – lista 43 miejsc, które mogę Wam polecić z całkowitym przekonaniem, bez żadnej wątpliwości. Przekrój jest spory, ale taki ma być – od małego baru do fine diningu, abyście otwierając ten wpis o każdej porze, w każdej sytuacji, mogli znaleźć coś dla siebie. Kolejność jest absolutnie przypadkowa. Smacznego! AKTUALIZACJA – 55 najlepszych miejsc we Wrocławiu 1. Concept Stu Mostów Cenisz sobie jakość produktów, a także prostotę podania? Concept to zdecydowanie miejsce dla Ciebie. Połączenie piekarni, śniadaniowni i delikatesów z wytwarzanymi na miejscu produktami i sezonowanym mięsem. Niekoniecznie na randkę, ale już śniadanie czy lunch w dobrym towarzystwie, jak najbardziej tak. Długosza 2 | relacja na WPK 2. osiem misek Śmiało można powiedzieć – legenda wrocławskiego streetfoodu. Na bułę maślaną czy pad thaia wpadają zarówno liczący każdy grosz studenci, jak i poszukujący ciekawego lunchu ubrani w garnitury ludzie z korporacji. Borowska 115, Włodkowica 27 | relacja na WPK 3. Dinette Jedno z tych miejsc, w których bywam co jakiś czas w przeróżnych sytuacjach – na śniadaniu, biznesowym lunchu albo wieczornego tatara, a tatara w Dinette mają najlepszego w mieście. Jeśli szukacie sztywnej restauracji z białymi obrusami, musicie zmienić adres, ale jeśli szukacie jakościowego jedzenia w przystępnych cenach, lepszego nie znajdziecie nigdzie w mieście. Pl. Teatralny 8 , Sky Tower | relacja na WPK 4. Di Cafe Deli Idealna miejscówka na śniadanie, także późne, z rodziną lub z klientem. Dobry koncept, dobry produkt, dobrze działająca obsługa, odpowiednie miejsce na początek dnia. Jeśli nawet nie lubicie słowa foodporn, koniecznie zamówcie gofry z bekonem, jajkiem i syropem klonowym. Sky Tower | relacja na WPK 5. Pappatore Szef Kuchni Krystian Skwierz nie chodzi na skróty, jego kuchnia może momentami budzić przerażenie, ale to w Pappatore zjecie jedne z najbardziej odjechanych dań w mieście wedle zasady – tylko najwyższa jakość i sprawdzony produkt, a do tego świetny smak. Pewniak, choć raczej na nieformalne spotkania. Wietrzna 24 | relacja na WPK 6. Woo Thai Niewiele mamy we Wrocławiu miejsc, gdzie da się zjeść poprawne tajskie jedzenie. W Woo Thai nie jest poprawne, jest zwyczajnie najlepsze w mieście i jeśli marzy się Wam azjatycki obiad na poziomie, ruszajcie na Grunwald. Grunwaldzka 67 | relacja na WPK 7. CAMPO Najlepsze steki we Wrocławiu, nie ma co dyskutować, a do tego mega elegancki lokal, niezła obsługa, spory wybór win. Na randkę, na biznes lancz, ale i po prostu, żeby zjeść kawał doskonałego mięsa z Argentyny. Podwale 83 8. Shrimp House Jedyne miejsce w mieście, gdzie krewetki nie kosztują fortuny, a smakują wybornie. To jest streetfood w najpiękniejszej postaci – wpadasz, jesz, lecisz dalej, ale smak pozostaje na długo w pamięci. Św. Mikołaja 13 | relacja na WPK 9. Soczewka Burgery, nudne burgery, ile można o burgerach. O tych z Soczewki można długo, bo to wysoka półka, a przy tym miejsce w samym centrum miasta – idealne na niezobowiązujący lunch. Rynek 20/21 | relacja na WPK 10. Pinola Jedno jest pewne – do Pinoli nie wejdziecie z biegu, po prostu. Tu zawsze jest pełno, więc pamiętajcie o rezerwacji, ale warto jechać choćby z drugiego końca miasta, bo mało gdzie tak dobrze potrafią grać smakami, jak właśnie na Gaju. Świeradowska 51/57 | relacja na WPK 11. Ragu Na Sienkiewicza robią takie makarony, że hej. Nie, nie z paczki. Przygotowują każdy makaron z osobna na miejscu i jeszcze potrafią skomponować go z odpowiednimi składnikami. Najlepsze makarony w mieście – proste, ale prawdziwe jak nigdzie indziej, na włoską i polską modłę, bez wyjątku świetne. Sienkiewicza 34 a | relacja na WPK 12. Food Art Gallery Gdybym był poważnym biznesmenem, w Food Art Gallery załatwiałbym najważniejsze deale. Kuchnia z najwyższej półki – zarówno w wersji lunchowej, jak i a’la carte, odrobina wyższej kultury na ścianach oraz obsługa na poziomie. Jedno z tych miejsc, w których wszystko współgra ze sobą w najmniejszych szczegółach. Ks. Witolda 1 | relacja na WPK 13. Przystań Z cieniutkim portfelem lepiej do restauracji Przystań&Marina nie wyruszać, bo to zdecydowanie nie najtańsze miejsce w mieście. Za jakość jednak się płaci i ta jakość tutaj jest, w dodatku w pięknych okolicznościach przyrody, tuż nad brzegiem rzeki, w eleganckich wnętrzach. Jeśli macie marzenie, aby oświadczać się w restauracji, to chyba właśnie tutaj. Ks. Witolda 2 | relacja na WPK 14. Taszka Autorska kuchnia Portugalczyka Carlosa Santiago urzeka każdego, kto potrafi docenić jakość. Menu degustacyjne to zabawa smakiem i teksturą, produktami portugalskimi i polskimi, a wszystko to z wykorzystaniem nowoczesnych technik. Fajnie jest wpaść tu z ukochaną, ale i ze znajomymi na szybką przekąskę i luźne wino. Rynek 53/55 | relacja na WPK 15. KRES Kres jest miejscem, do którego warto przyjść, kiedy znudzą się Wam już wszystkie pizze, burgery i inne pulled porki. Jedzenie tutaj przypomina, że niepotrzebne są kombinacje, że liczy się prostota, tradycja i wyczucie smaku. Dobrze zawitać na Ofiar Oświęcimskich ze znajomymi, którzy niespecjalnie lubią eksperymentować w kuchni, pamiętając jednocześnie, że obsługa lubi czasami przysnąć. Ofiar Oświęcimskich 19 | relacja na WPK 16. Restauracja Jasna Tomasz Hartman pokazuje w jaki sposób z polskich produktów stworzyć wspaniałe dania, szanując zarówno tradycję, jak i gościa. Jest elegancko, ale nikt nie obrazi się, kiedy przyjdziecie luźno ubrani, tylko uważajcie – lepiej nie zabierajcie na obiad babci, bo może się przypadkiem dowiedzieć, że wcale nie robi najlepszej rolady na świecie. Włodkowica 18 | relacja na WPK 17. Masala Od dawien dawna na indyjskie jedzenie chadza się do Masali. Bo smacznie, bo w centrum, a nade wszystko z powtarzalną, wysoką jakością. W weekendy weźcie dzieciaki, bo restauracja zapewnia na miejscu animatorkę. Kuźnicza 3 | relacja na WPK 18. Zamek Topacz Elegancja i klasa Rafała Borysa, to znaki szczególne restauracji w podwrocławskim Zamku Topacz. Każdy kolejny talerz jest nieprzewidywalny, stanowi zaskoczenie, ale i przegląd wartościowych produktów, przygotowanych z największą dbałością o każdy szczegół. Topacz to wrocławski top i jeden z największych pewniaków pod względem smaku. Lunch z klientem, wieczór z ukochaną, ale i rodzinny obiad pasują do tego miejsca. Ślęza, Głowna 2 | relacja na WPK 19. Yemsetu Kompletni szaleńcy – pozytywni oczywiście – jeśli chodzi o sushi, które wprowadzili na wyższy, nieosiągalny do tej pory we Wrocławiu poziom. Jakość to słowo klucz, a specyficzny klimat wprowadzony przez Andrzeja i Klaudiusza sprawia, że zanim się spostrzeżecie, już będziecie z nimi na ty. Luz jest w Yemsetu na porządku dziennym, więc jeśli przechodzicie w dresie i wstąpicie na kilka rolek, nie ma obaw, nikt nie będzie się krzywo patrzył. Pl. Piłsudskiego 5 | relacja na WPK 20. Niezły Dym Gdzie najczęściej jadam pizzę we Wrocławiu? Niezły Dym to mój pierwszy wybór i chyba już tak zostanie. Uwielbiam to cieniutkie ciasto i obłędne połączenia smakowe, a sądząc po ilości gości, nie tylko ja. Pl. Teatralny 1 | relacja na WPK 21. Siesta Trattoria Niepozorna, osiedlowa knajpka, która od lat słynie z ponadprzeciętnej włoskiej kuchni i skaczącej od stolika do stolika właścicielki. W środku zazwyczaj jest tłumnie i głośno, jak to we włoskiej restauracji, więc nie szukajcie tam spokoju. Szukajcie po prostu dobrego jedzenia. Śliczna 22 a/5 | relacja na WPK 22. KRASNOLÓD Z gąszczu wszystkich pseudo naturalnych lodziarni ponad wszystkich innych wyrośli oni – lodziarnia rzemieślnicza KRASNOLÓD. Te lody nie smakują, te lody śnią się po nocach, a kolejne smaku uzależniają. Idźcie całą rodziną, jedzcie na miejscu i zamawiajcie na wynos. Komuny Paryskiej 10 | relacja na WPK 23. Olszewskiego 128 Katarzyna Daniłowicz stworzyła autorską restaurację z menu opartym na najwyższej jakości składnikach, ale bez sztucznej powagi i sztywności. Na Olszewskiego warto wybrać się z całą rodziną – każdy powinien znaleźć coś dla siebie, łącznie z dzieciakami, które mają dedykowane menu. Nie ma nudy, są ciekawe połączenia smakowe i zabawa produktem. Olszewskiego 128 24. Grape Restaurant Łukasz Dudziński ze swoim zespołem od jakiegoś czasu walczy, aby fine dining nie był we Wrocławiu tylko wymysłem dla kulinarnych wariatów. Miejsce na specjalne okazje, na pewno nie na codzienny obiad. Imponuje użycie różnorodnych technik, a także nieprzesadne szaleństwo na talerzu oraz chyba największy we Wrocławiu wybór klasowych win. Parkowa 8 | relacja na WPK 25. Warsztat Food&Garden Warto wziąć na warsztat ten Warsztat dowodzony przez Maksymiliana Krupę. Udany koncept z dala od centrum, z pełnym szacunkiem do produktu, krótkim menu bazującym na sezonowych składnikach, a przede wszystkim ich umiejętnym wykorzystaniu. Niedźwiedzia 5 | relacja na WPK 26. Mama Manousch Pomimo, że to samo centrum Wrocławia, nikomu nie przychodzi do głowy droga na skróty. Piękne, dwupoziomowe wnętrze Mama Manousch zachęca do wstąpienia w podobnym stopniu, co menu skomponowane przez Filip Grajeta, będące miksem międzynarodowej klasyki i lokalnych składników. Jedno z tych miejsc, w których dziczyzna nie jest tylko przypadkowym meteorem w karcie. Świdnicka 2 | relacja na WPK 27. Mlekiem i Miodem Łukasz Socha porwał się na niebanalną kuchnię w dalekim Kiełczowie i wygrał. Mlekiem i Miodem to top po tej stronie miasta – na niedzielny obiad z rosołem z kaczki, szybkiego burgera czy wieczornego steka. Kiełczów, Wrocławska 31 | relacja na WPK 28. Hint Doskonale zlokalizowane bistro z ciekawym, po części streetfoodowym menu, w którym ważną rolę grają owoce morza. Fajne miejsce na luźny obiad albo kolację przy piwie tuż przed wyjściem na imprezę. Włodkowica 6 | relacja na WPK 29. Panczo w 4Hops Piwo rzemieślnicze, w międzyczasie burrito, a na dokładkę tacosy. Doskonałe, luźne połączenie piwa i tex-mexu, właściwie dla każdego. Każdego, kto nawet przy takiej streetfoodowej formie szanuje odpowiedni smak i jakość. Ofiar Oświęcimskich 46 | relacja na WPK 30. Domowe Obiady Jedyne takie miejsce na liście, ale nie mogło go zabraknąć. Trzy przemiłe panie z niewielkiego baru w bocznej uliczce robią cudowne, pamiętane z dzieciństwa domowe jedzenie, na które po prostu każdy ma co jakiś czas ochotę. Schabowy na pół talerza, najlepsze ruskie w mieście czy pomidorowa w poniedziałek, klasyka. Sępa Szarzyńskiego 67 B | relacja na WPK 31. w kontakcie Ubóstwiam – atmosferę i jedzenie, a zwłaszcza hummus z karmelizowaną cebulką. Powinienem właściwie napisać HUMMUS, bo takiego nie powstydziłby się żaden Szef Kuchni z Izraela. Choć w kontakcie wygląda niepozornie, to zdecydowanie chciałbym zostać zaproszony tutaj na randkę. Polaka 12/1 B | relacja na WPK 32. Vega Do Vegi chodzili jeszcze nasi rodzicie, choć chyba jeszcze nie kumali co to ci wegetarianie i weganie. Konieczny jest zestaw obowiązkowy – barszcz ukraiński, kotlet ziemniaczany oraz marchewka z groszkiem. Nie ma drugiego takiego miejsca wege we Wrocławiu, gdzie jada tak wielu mięsożerców. Idealna opcja na szybki, barowy obiad, kiedy macie tylko kilkanaście wolnych minut. Rynek 27 a | relacja na WPK 33. U Gruzina Ktoś powie – fastfood. Niech tak będzie, ale ten gruziński fastfood – chaczapuri w kilku odsłonach – cenię sobie ponad wszystkie zapiekanki i burgery. Nożownicza 1 | relacja na WPK 34. NANAN Większość Szefów Kuchni podśmiewa się z tych pięknych mono deserów. Bo to jakieś sztuczne, bo to na siłę, a za wyglądem nie idzie smak. Chrzanić to – jeśli macie kogoś, kto kocha słodycze (ktoś może nie kochać?!), ruszajcie do NANAN, gdzie słodkość jest pięknie zbalansowana, a wygląd zwyczajnie urzeka. Kotlarska 32 | relacja na WPK 35. Browar Stu Mostów Piwna rewolucja zatacza coraz szersze kręgi, co doskonale widać na przykładzie pubu Browaru Stu Mostów. Daleko od centrum, a zawsze mnóstwo gości pijących rzemieślnicze piwo oraz jedzących wzorowo przygotowane, niebanalne przekąski. Piwo ze znajomymi z widokiem na warzelnię nabiera nowego znaczenia. Długosza 2 | relacja na WPK 36. Brylantowa 16 Restauracja, za którą stoi blogerka Agata Anioł. Perfekcjonistka, co widać zarówno po wystroju kolorowego lokalu, jak i menu. Ważnym akcentem w karcie jest przygotowywany na miejscu świeży makaron, a nade wszystko wykorzystanie lokalnych i sezonowych produktów. Restauracja z najfajniejszym kącikiem dla dzieci, więc jeśli wypady rodzinne, to zdecydowanie tutaj. Brylantowa 16 | relacja na WPK 37. Menu Motto Beata Śniechowska stworzyła perełkę, którą może się chwalić nie tylko we Wrocławiu. Menu Motto to piękna strona polskiej, tradycyjnej kuchni z nowoczesnym sznytem. Eleganckie wnętrza, ciekawe menu i nieźle zaopatrzony bar, to wszystko sprawia, że na Hubską warto przyjeżdżać i z rodziną, i na spotkania biznesowe. Hubska 54 | relacja na WPK 38. Thali Bardziej bar, niż restauracja, za to z cudownym hinduskim jedzeniem, wynagradzającym pewne niedociągnięcia lokalowe. Zresztą, takie jedzenie chyba najlepiej smakuje w lekko spartańskich warunkach, a to w Thali smakuje, cholernie smakuje. Rozchodzące się po całej ulicy aromaty pamięta się jeszcze na długo po obiedzie. Curie-Skłodowskiej 5/1 a | relacja na WPK 39. Żyzna Kuchnia roślinna, wege, wiecie, te sprawy, ale piszę to bez złośliwości, bo w Żyznej wszystko jest na swoim miejscu -pomysł, wykonanie i smak. Mając w towarzystwie kogoś zafiksowanego na punkcie kuchni roślinnej, warto obrać kierunek na Żyzną, nawet kosztem wygody, bo wewnątrz jest niewiele miejsca. Nożownicza 37 | relacja na WPK 40. Restauracja jadka Jadkę umieszczam w tym miejscu niejako awansem, bo dopiero się otwiera, ale jeśli za tym projektem stoi Justyna Słupska-Kartaczowska, to… Odpowiedzcie sobie sami. Rzeźnicza 24-25 41. Vivere Italiano Kawałek Włoch na polskiej ziemi, połączenie restauracji z delikatesami. Prawdziwe, oryginalne dania z Półwyspu Apenińskiego zachwycają smakiem. Nie powinno być wstydu, kiedy zaprosicie najbardziej wybrednego miłośnika włoskich specjałów. Ofiar Oświęcimskich 21 | relacja na WPK 42. Chinkalnia Ahhh, to chinkali…. Rozmarzyłem się, ale to unikalne miejsce na wrocławskiej mapie gastronomicznej. Cudne gruzińskie jedzenie w bardzo przystępnej cenie, choć lokal idzie bardziej w stronę barową i niespecjalnie nadaje się na poważniejsze posiadówki. Raczej szybki obiad rodzinny. Pl. Wolności | relacja na WPK 43. Pasibus Można Pasibusa lubić lub nie, ja wpadam co jakiś czas na szybkie jedzenie w nocy, bo co by nie mówić, nie ma miejsca we Wrocławiu, w którym da się zjeść coś lepszego po północy. Szybka kanapka z szarpaną wołowiną lub smażonym serem, jedno piwo i można lecieć dalej. Tylko nie przeraźcie się, bo w Stacji Pasibus kolejki lubią ciągnąć się w nieskończoność. Świdnicka 11 | relacja na WPK Tell us how can we improve this post? Komentarze komentarze
To jest lista otwarta, którą będę aktualizowała w miarę kolejnych wizyt we Wrocławiu. Chętnie przyjmę też Wasze rekomendacje. Tak się jakoś składa, że niezbyt często wpadamy do Wrocławia, ale jak już wpadamy, to jemy na potęgę. Bo Wrocław gastronomicznie rozwija się jak szatan! W kontakcie Prześwietne miejsce dla każdego, kto ma choć troche otwartą głowę i na śniadanie chętnie zje coś innego, niż jajecznica. Ich hummus jest we Wrocławiu znany, niektórzy twierdzą, że najlepszy w mieście. A do niego naprawdę kreatywne i wyjątkowo smaczne dodatki, na przykład grillowana brukselka, dressing z nori, kolendra, mięta i granat. Mają wegańskie pasty, ale mają też nabiał i jajka, więc bez ortodoksji. Bardzo polecam Wam tutejszą szakszukę i smoothie. Szczególnie to z masłem orzechowym i bananem. Gdzie? ul. Benedykta Polaka 12/1b, Wrocław Dinette Chyba jedno z najmodniejszych miejsc ostatnio. Nie znam nikogo, kto będąc we Wrocławiu nie zameldował się w Dinette chociaż raz. Dużo wysiłku włożono w wystrój, trochę mniej w szkolenie obsługi, wciąż jednak śniadania przez cały dzień, koktajle ze świeżych warzyw i owoców, czy bąbelki od samego rana to fajna rzecz. Nie chwalą się, że pracują na najlepszych produktach i dobrze, bo to raczej średnia półka. Ale tak długo, jak nie robią z tego religii – jestem z tym ok. Fajne miejsce, żeby zacząć dzień, ale chętnie dowiem się jakie są inne warte uwagi śniadaniownie. Gdzie? pl. Teatralny 8, Wrocław Chleboteka Rzemieślnicy wracają do łask. Chleboteka to mokry sen miłośników glutenu. Na miejscu pieką najprawdziwsze chleby na zakwasie i możecie to podejrzeć. Oprócz kanapek kupicie tu znakomite, uczciwe drożdżówki, zupełnie takie, jak pamiętamy z dzieciństwa. A dla lubiących zdrowo są jogurty z koziego mleka, koktajle, pasty do pieczywa, domowe keczupy czy musztardy. Mają też dobrą kawę. Nie jest to miejsce na długie posiadówki, ale na dające energię śniadanie jak najbardziej. Gdzie? ul. Ruska 64/65, Wrocław Jadka Trochę trwało, nim tu dotarłam. Trafiło na Walentynki i menu degustacyjne. Jadka to fine dining w szalenie przytulnym wnętrzu. Jadka to również bardzo profesjonalna obsługa i interesująca selekcja win. Jadka to wreszcie Justyna Słupska-Kartaczowska – fantastyczna, mocna i mądra kobieta, która rządzi tym miejscem i jego kuchnią. Znam jej filozofię i szanuję bardzo, jest bliska mojej. Z grubsza można ją streścić do zdania: “Weź dobry produkt i go nie zepsuj”. Tu jest bardzo wysoki poziom nie tylko jeśli chodzi o jakość, ale również technikę. A zupa z pulardy i migdałów była tak doskonała, że prawie się nad nią popłakałam ze wzruszenia. Tak samo, jak fenomenalny domowy chleb. I pierogi o idealnie delikatnym lecz zwartym cieście i cudownie smacznym farszu. Jadka jest wspaniała, Jadkę kocham i rozumiem. Gdzie? ul. Rzeźnicza 24-25, Wrocław Niezły Dym Stacjonarne miejsce chłopaków z Happy Little Truck. Kiedyś zachwyciłam się ich pizzą, bo nie dość, że doskonała, to jeszcze serwowana z food trucka, który miał najprawdziwszy piec na drewno. Ja wiem, że pizza dzieli Polaków bardziej, niż pierogi, ale proponuję najpierw pojechać do Neapolu, a później dyskutować. To są tego rodzaju przeżycia kulinarne, które ustawiają poprzeczkę bardzo wysoko, a później człowiek szuka już tylko tych smaków, bo cała reszta jest bez sensu. No i tu je znalazłam. Poza tym nie rozdrabniają się na makarony i inne włoskie klasyki, jest tylko świetna pizza serwowana w kilka minut. Dokładnie tak, jak w Neapolu. Gdzie? pl. Teatralny 1, Wrocław Woo Thai Mówią, że to najlepsze tajskie w mieście. Albo, że jak na tajskie, to do Woo. No to siup. Na dole mają coś w rodzaju azjatyckiego baru szybkiej obsługi, a na piętrze bardzo fajną restaurację z industrialnym wystrojem, szybką i serdeczną obsługą i naprawdę sympatycznym klimatem. Naszą uwagę zwróciło menu – dawno nie widziałam tak ładnej i przejrzystej karty. Nie wszyscy muszą się znać na kuchni tajskiej, więc to miło, że nazwie każdego dania towarzyszy estetyczne zdjęcie. Absolutnie polecam Wam spróbować tutejszych smażonych kalmarów o konsystencji niemal maślanej, ale lekko słodkawa, wielowymiarowa zupa z kaczki także nie zawiedzie. Gdzie? ul. Grunwaldzka 67, Wrocław Od Koochni Niewielka knajpka, która ujęła nas domowymi smakami i prostotą menu. Dostaniecie tu tylko zupę, dwa główne (wege/mięsne) i kilka ciast do wyboru, a do popicia kompot. Ja trafiłam na świetne, soczyste żeberka podane klasycznie z puree i surówką z kiszonej kapusty. Bardzo to fajne i przyjemne, bo człowiek z miejsca czuje się jak w domu. To naprawdę są znajome, dobre smaki. A kapusta kiszona jest naprawdę kiszona, a nie kwaszona. Szanuję to. Gdzie? ul. Wojciecha Cybulskiego 17/1 A, Wrocław Kres Kres to nasze odkrycie sprzed mniej więcej roku. Kuchnia ukraińska w cudownie domowym wydaniu. Za sterami cała rodzina i wierzcie mi, można tam się poczuć tak zaopiekowanym, jakby zaprosili cię do własnego domu. Jedzenie jest szczere, uczciwe i tak smaczne, że ciężko oderwać się od talerza. Pełna recenzja i więcej zdjęć tutaj. Gdzie? ul. Ofiar Oświęcimskich 19, Wrocław (restauracja się nie zamknęła lecz zmienia lokalizację) Taszka Taszkę pokochałam z miejsca. Jest śliczna, przytulna, sprzyjająca rozleniwieniu, podskubywaniu kolejnych (świetnych!) przekąsek i popijaniu wina. O dziwno znajduje się w Rynku i przeczy wszystkim teoriom, że w tak turystycznych miejscach nie da się zjeść nic godnego. Da się i to bardzo! Mają cudowne krokiety z bacalhau o wnętrzu delikatnym jak chmurka i idealnie chrupiącej panierce, mają doskonale delikatną ośmiornicę, ale mają też pho i banh mi, co trochę mnie dziwi, a trochę śmieszy, bo do całej niezaprzeczalnej portugalskości tego miejsca wcale nie trzeba już dokładać Wietnamu. Nie zmienia to jednak faktu, że wrócę na pewno. I może nawet zjem pho. Tak dla jaj. Gdzie? Rynek 53/55, Wrocław Olszewskiego 128 Wiem już, że muszę tu wrócić, bo zasługują na pełną recenzję. Obsługa jest bardzo profesjonalna, dokładnie wiedzą co sprzedają, a od wejścia pachnie dobrym jedzeniem. To zawsze są dobre znaki. Świetny, podkręcony chrzanem barszcz, idealnie delikatny dorsz w chrupiącym panko, w puree dużo masła, dwa rodzaje własnego chleba, wśród przystawek hummus o idealnie zbalansowanym smaku, a ponadto – co ważne – nic nie trzeba było doprawiać, bo wszystko, co wyszło z kuchni było doskonale smaczne. W menu znajdziecie też takie ciekawostki, jak tatar z serca wołowego, a po lunchu należą się dwie kulki lodów serwowane z okienka przy wejściu. Do tego ceny frontem do klienta. Gdzie? ul. Olszewskiego 128, Wrocław Mennicza Fusion Świetna kuchnia z półki fine diningowej. Pełna recenzja tutaj. Zdecydowanie warto wpaść tu na kolację, bowiem smaki są dopracowane, jakościowy produkt wybija się na pierwszy plan i taki właśnie fine dining cenię. Tu nie ma tej zbędnej dyskoteki, której zadaniem jest ukrycie braków warsztatowych szefa kuchni. Tu dodatki są tylko potrzebnym i wdzięcznym tłem dla tego, co na talerzu najważniejsze. Do tego świetny domowy chleb, przyjemna obsługa i wyraźne, jednoznaczne smaki. Gdzie? ul. Mennicza 24, Wrocław Vivere Italiano Wszystko to, co Polacy lubią najbardziej. Prawdziwa włoska kuchnia, na włoskim produkcie, za sterami także Włoch. Warto celować w owoce morza, bo dbają o ich świeżość, ale zjecie tu także niezłą pizzę i makarony (oczywiście). No i tak mocarnego negroni jeszcze w Polsce nie piłam. Na zdjęciu ośmiornica z ziemniakami gotowana w pomidorach. Prosta rzecz, a cieszy. Dużo tu smaku, ale też bez zbędnych komplikacji. Powiedziałabym, że to takie domowe gotowanie podlane solidną porcją jakościowej oliwy. W weekendy Vivere Italiano masowo okupowane jest przez Włochów, więc możecie się poczuć prawie jak intruzi. To urocze. Gdzie? ul. Ofiar Oświęcimskich 21, Wrocław Szajnochy 11 Tu mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony to ładne miejsce i szalenie chwalone. A z drugiej… Jest wczesne popołudnie, na sali ja sama jedna, trzy kelnerki w okolicach baru i nie czuję się jakoś szczególnie zaopiekowana, nie wychodzą poza minimum, a nad pustym talerzem i równie pustą szklanką medytuję wystarczająco długo, aby mnie to zaczęło drażnić. Ale już mniejsza o to. Na pewno cudem jest rolka z tatarem z przegrzebków o idealnie zbalansowanym smaku. Gorzej wypada gyutataki ze szapragami i dość twardą, ciągnącą się polędwicą wołową – w całości kompletnie pozbawione smaku. W obu przypadkach kawałki są tak duże, że grożą wywichnięciem szczęki. Ale to wszystko nie ma znaczenia w obliczu największego wałka, z jakim zetknęłam się w ostatnim czasie w polskiej gastronomii. W menu stoi tatar z krabów i krewetek (40 zł). Kraba i pacierza nie odmawiam, więc decyzja zapada błyskawicznie. I teraz skupcie się: owy tatar składa się z jednej pociętej w cieniutkie paseczki krewetki i porwanych na włókna… paluszków krabowych. No, kurwa mać! I nawet nie zamierzam pisać, że pardon le mot. Żadne tam pardon. Paluszki krabowe to jest syf i malaria, nie ma w nich mięsa z kraba, tylko jakiś najpodlejszy miał z ryb oraz cała tablica Mendelejewa. Nie wspominam już o tym, że 100g tego gówna kosztuje coś koło dwóch złotych. A tu twierdzą, że jest to tatar (!) z kraba (!) i sprzedają za cztery dychy. Ja jestem w stanie wiele wybaczyć i wiele zrozumieć, ale robienia z ludzi debili nie wybaczam nigdy. Rozgrzebałam, zapłakałam i podziękowałam za ten cud sztuki kulinarnej, co nie przeszkadzało kelnerce umieścić go na rachunku. Tak więc sami rozważcie czy chcecie tam iść, czy nie. Rolka z sanżakami była pyszna. Ale niesmak pozostał. Gdzie? ul. Szajnochy 11, Wrocław Nanan Wnętrze jest śliczne – różowe, pluszowe, mięciutkie i tak przytulne, że ko, ko ko. Takie pudełeczko z czekoladkami najwyższej próby. A realia są takie, że ciastka mają jeszcze trochę niedopracowane. Smaki są niezłe, jednak kremy ciut przyciężkie, brakuje też tej perfekcji w wykonaniu. Myślę, że to kwestia czasu i praktyki. Natomiast na pewno warto u nich zgrzeszyć eklerką. Lub kilkoma. Eklerki mają wyjątkowo dobre i te z serca Wam polecam. Z nazwą nie dyskutuję, ale jej uderzające podobieństwo do mojego ulubionego Umam jest… hm. Gdzie? ul. Kotlarska 32, Wrocław Roma Ja wiem, wiem, lodziarni we Wrocławiu jest od groma i każda ma swoich wyznawców, ale Roma to dla mnie taki łącznik z przeszłością. Te smaki naprawdę wywołują we mnie wspomnienie dzieciństwa, wzruszają. Żałuję, że mam do Romy tak daleko, bo latem byłabym tam codziennie. Więcej o wrocławskich lodziarniach pisałam tutaj, a naszą z mozołem tworzoną Lodową Mapę Polski znajdziecie tutaj. Gdzie? ul. Ludwika Rydygiera 5, Wrocław Magda Podobne wpisy
gdzie tanio i dobrze zjeść we wrocławiu